^Ale uparta^ pomyślałam
-Co mała lisiczka boi się ciemności??-spytałam i schowałam się w cieniu
^Pobawimy się w grę^
-Gdzie jesteś??- spytała z lekkim niepokojem w głosie
Zerwałam kawałek trawy i przejechałam nim po jej plecach...
-Iris to nie jest śmieszne!!!!!- mówiła
Bawiłam się z nią tak przez 15 minut, aż w końcu wyszłam z cienia i spytałam;
-Bawimy się dalej??
-To nie było śmieszne!!!-zaczęłam- A tak w ogóle jaki sens jest w tym żeby do ciebie dołączyła?
-Jedyny sensowny sposób na życie w tym świecie, to ten pozbawiony reguł.-
Renn zrobiła krok w przód i chciała mnie uderzyć ale ja złapałam ją za rękę i wykręciłam ją.
-Auuuuuuuuu...- zawyła-
-Przyprawmy tej twarzy trochę uśmiechu- powiedziałam wyciągając nóż z kieszeni
Oczywiście nie chciałam jej zrobić krzywdy... tylko się nad nią poznęcam... dobrze, że o tym nie wie...
Renn???
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz